13 grudnia 2021 roku przypada 40. rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Ogłoszony niezgodnie z konstytucją stan nadzwyczajny zaowocował internowaniem ponad 10 tysięcy działaczy opozycji antykomunistycznej, tysiące kolejnych było inwigilowanych i zastraszanych. Co najmniej kilkadziesiąt osób straciło życie.

stan wojenny w Polsce

Masowy ruch oporu wobec komunistycznych rządów w Polsce, którego reprezentantem stała się Solidarność, nabrał takiego impetu, że ówczesne władze zdały sobie sprawę, że ta wolnościowa fala już się nie cofnie, a można ją jedynie zatrzymać siłą. Celem wyprowadzenia wojska na ulice polskich miast stała się więc likwidacja protestów społecznych i powstrzymanie procesów demokratyzacyjnych, które zaczęły dochodzić do głosu w sierpniu 1980 r. właśnie dzięki NSZZ „Solidarność”.

„Awanturnikom trzeba skrępować ręce..”

13 grudnia 1981 r. o godz. 6.00 rano w telewizyjnym wystąpieniu generał Wojciech Jaruzelski, ówczesny szef rządu i jednocześnie I sekretarz PZPR, odczytał dekret Rady Państwa, wprowadzający w naszym kraju stan wojenny. Uzasadnił to załamaniem gospodarczym kraju oraz groźbą zamachu stanu i przejęcia władzy przez Solidarność.

Na polskie ulice wyjechały czołgi i pojazdy opancerzone, pojawiły się oddziały wojska i milicji. Zakazane zostały zgromadzenia, strajki, zawieszono publikację większości tytułów prasowych, ograniczono możliwość przemieszczania się, zamilkły prywatne telefony, rozgłośnie radiowe i telewizje zostały „obstawione” milicją, SB i wojskiem.

Tysiące milicjantów i żołnierzy patrolowało ulice, pilnując przestrzegania wprowadzonej godziny milicyjnej (22.00-6.00). Zaczęły działać sądy doraźne, wydające szybkie wyroki na tych, którzy nie poddawali się zakazom i zeszli do podziemia.

„Pozostawienie obywatela na wolności zagraża bezpieczeństwu państwa…”

Milicja i Służba Bezpieczeństwa z wielką aktywnością włączyły się do wyłapywania działaczy opozycyjnych i związkowych. Zaczęły się masowe aresztowania. Ludzie byli wsadzani do więzień izolowani w ośrodkach internowania.

Decyzje o internowaniu podejmowali komendanci wojewódzcy MO i to oni pod nią się podpisywali.

Nieuległa Twierdza Wrocław

Po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. wrocławianie aktywnie protestowali przeciwko rządom komunistów. Opór mieszkańców miasta sprawił, że w całej Polsce mówiono o nim: Twierdza Wrocław. Ówczesny przewodniczący Solidarności na Dolnym Śląsku, Władysław Frasyniuk, 12 grudnia wieczorem, po zakończonych w Gdańsku obradach Komisji Krajowej „Solidarności”, wsiadł ze współpracownikami do pociągu. W drodze kolejarze ostrzegli delegatów z Wrocławia o wprowadzonym stanie wojennym i pomogli Frasyniukowi uciec z pociągu.

Lider związku przedostał się do zajezdni MPK przy ul. Grabiszyńskiej, gdzie pracował. Tam z udziałem m.in. Piotra Bednarza zawiązał Regionalny Komitet Strajkowy. W opublikowanym 14 grudnia solidarnościowym piśmie „Z dnia na dzień” wezwano do powszechnego strajku okupacyjnego. Przystąpiło do niego ponad 30 zakładów i instytucji, m.in. Pafawag, MPK, Elwro, Dolmar, Archimedes, a także Politechnika, Uniwersytet, Akademia Rolnicza Mostostal, Stocznia Rzeczna, Cuprum i ZNTK.

18 grudnia na placu Grunwaldzkim milicja rozbiła demonstracje studentów.

Strajki nie były jedyną formą demonstracji sprzeciwu władz. W Pafawagu pracownicy dwóch wydziałów przerwali pracę i chwilą ciszy uczcili górników z kopalni Wujek zabitych podczas ataku ZOMO-wców. W wielu zakładach organizowano zbiórki pieniędzy na rzecz internowanych i ich rodzin.

W reakcji na wprowadzenie stanu wojennego struktury NSZZ „Solidarność” podjęły akcje protestacyjne, organizując strajki w zakładach pracy i demonstracje uliczne. Były one brutalnie rozbijane przez oddziały milicji. Najbardziej tragiczny przebieg miała pacyfikacja kopalni „Wujek” w Katowicach, gdzie 16 grudnia 1981 r. funkcjonariusze ZOMO zastrzelili 9 górników, a 21 ranili.

W drugim roku obowiązywania stanu wojennego, do prawdziwych walk ulicznych z milicją doszło 31 sierpnia 1982 r., w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Najbardziej dramatyczny przebieg miały one w Lubinie, gdzie od milicyjnych kul zginęły 4 osoby, a kilkanaście zostało rannych.

Tego dnia protestowano również w Białymstoku. Około 2,5 tysięczna grupa sympatyków „Solidarności” chciała dotrzeć pod siedzibę Zarządu Regionu przy ówczesnej ul. Nowotki (dziś – Świętojańskiej). Aby rozpędzić tłum, oddziały ZOMO użyły pałek, gazu łzawiącego i petard. Była to najbardziej gwałtowna demonstracja w stanie wojennym w naszym regionie.

Ostateczny rozdźwięk pomiędzy komunistyczną władzą i społeczeństwem

31 grudnia 1982 r. stan wojenny został zawieszony, a zniesiono go 22 lipca 1983 r.  przy zachowaniu jednak części represyjnego ustawodawstwa. Najpoważniejszym, negatywnym skutkiem stanu wojennego była stale pogarszająca się sytuacja gospodarcza w kraju. W 1982 roku dochód narodowy znacznie się obniżył, a majątek produkcyjny stawał się coraz mniej wydajny. Rosło też zadłużenie kraju, a opóźnienie technologiczne wobec Zachodu coraz bardziej dawało się we znaki.

Stan wojenny doprowadził również do ostatecznego i całkowitego rozdźwięku pomiędzy władzą komunistyczną i społeczeństwem. Aresztowania i internowania, represje, a przede wszystkim poniesione śmiertelne ofiary będące wynikiem brutalnych akcji milicji i ZOMO, tylko nasilały negatywne emocje. Dokładna liczba osób, które w wyniku wprowadzenia stanu wojennego poniosły śmierć, nie jest znana. Przedstawiane listy ofiar liczą od kilkudziesięciu do ponad stu nazwisk.

Niechlubne fakty i liczby stanu wojennego w Polsce

  • W 2006 r. IPN oszacował liczbę ofiar stanu wojennego (od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983), które poniosły śmierć (głównie śmiertelne postrzały i pobicia) podczas strajków i manifestacji na 56 osób
  • 9 górników z kopalni Wujek straciło życie podczas pacyfikacji strajku.
  • W dniu wszczęcia stanu wojennego w akcji brało udział 70 tys. żołnierzy WP, 30 tys. funkcjonariuszy MSW.
  • Na ulicach miast pojawiło się: 1750 czołgów i 1400 pojazdów opancerzonych500 wozów bojowych piechoty, 9000 samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe. 
  • Akcja „Azalia” miała na celu wyłączenie obiektów teletransmisyjnych i central telefonicznych. Do 451 obiektów w całym kraju wkroczyły uzbrojone oddziały, sformowane z: 700 funkcjonariuszy SB i MO, 3000 żołnierzy WOP i innych jednostek wojskowych MSW, 1200 żołnierzy oddelegowanych przez wojsko.
  • Po północy 13 grudnia zamilkły cywilne telefony, w tym także w ambasadach i konsulatach. W tym samym czasie 350 funkcjonariuszy milicji i SB, 550 żołnierzy MSW i ok. 3000 żołnierzy obsadziło wszystkie obiekty radia i telewizji.
  • Akcja „Jodła”, w której brało udział ok. 10 000 funkcjonariuszy, brała na cel aresztowanie i umieszczenie w przygotowanych więzieniach osób „szczególnie niebezpiecznych dla bezpieczeństwa państwa”. 
  • Zmilitaryzowano wiele instytucji (skierowano do nich 8000 komisarzy wojskowych, w tym 400 do resortów i instytucji centralnych), część strategicznych sektorów gospodarki, jak komunikacja, telekomunikacja, energetyka, górnictwo i porty morskie oraz 129 najważniejszych fabryk. 
  • W pierwszym tygodniu stanu wojennego w więzieniach i ośrodkach internowania znalazło się ok. 5 tys. osób.
  • Ogółem, w stanie wojennym zostało internowanych ponad 10 tys. osób, w tym ok. 300 kobiet, w 49 ośrodkach internowania na terenie całego kraju (głownie działacze i związani z Solidarnością)
  • 4 tysosób, głównie przywódcom oraz uczestnikom strajków i protestów, już 24 grudnia 1981 przedstawiono zarzuty prokuratorskie i osądzono, zwykle na kary więzienia.
  • Stan wojenny trwał formalnie 586 dni – zniesiono go 22 lipca 1983 r.  Winnych większości przestępstw nie udało się ukarać. Wrocław pamięta stan wojenny Cykl wydarzeń, które zaplanowano w związku z 40. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego.